

Pan Krzysztof był aktorem “aksamitnym”, delikatnym, cierpliwym, niezwykle życzliwym i przyjaznym – tak dla swoich kolegów aktorów, jak i dla reżysera, i – przede wszystkim dla widza. Wnosił tyle ciepła, serdeczności, lubił role komediowe – pełen wyrozumiałości dla ułomności ludzkiej natury. Pisze Waldemar Matuszewski.
Jego uśmiech, zdystansowanie wobec spraw tego świata, był przeciwieństwem jakiejkolwiek popędliwości – w życiu i na scenie. Kiedy spotykałeś Pana Krzysztofa, miałeś wrażenie, że on czekał właśnie na ciebie, że się cieszy, że cię widzi. W swoich rolach był stonowany, jakby się obawiał jakiejś jednoznacznej oceny postaci, którą grał. – czytamy na stronie e-teatr.
Rodzinie i Przyjaciołom składamy szczere wyrazy współczucia
Dyrekcja i Zespół Teatru im. Aleksandra Sewruka w Elblągu
zdj. mat. teatru
tekst via https://e-teatr.pl/krzysztof-tuchalski-wspomnienie-14639